Dzisiaj GUMED podał kolejną listę zakwalifikowanych i jakież było moje zdumienie gdy zobaczyłem na niej kolejne 31 osób zaproszone do składania dokumentów.  Przewidywałem, że z IV listy zapisze się 17-20 osób i to przewidywanie było bliskie prawdy (zapisały się 24 osoby). Szybko policzyłem ile osób jest już na liście - 313 osób zapisanych. Wynika zatem, że na 3 wakujące miejsca zaproszono 31 kandydatów! 

W takiej sytuacji bardzo trudno przewidywać progi na kolejne listy. Czy ktoś potrafi wyjaśnić jakimi przesłankami kieruje się komisja rekrutacyjna? Na chwilę obecną doprowadzi to do sytuacji, że będzie więcej kandydatów niż miejsc - ale zapewne część osób jeszcze zrezygnuje - ale wydaje się to mało prawdopodobne przed kolejną 7 listą. Piszcie w komentarzach co o tym sądzicie...

Ps. Dodatkowo z porównania list 4 i 5 wynika, że zrezygnowało 6 osób.